No tak . To było pewne , ze FCB wygra z Valencia ... Ale ktoby pomyślał, ze będzie to manita i ze hattricka strzeli nie kto inny jak obrońca Dumy Katalonii , Gerard Piqué . Ten chłopak już od dawna wydawał mi się niesamowity . Ale cóż wtedy miałam chłopaka . A teraz ? Nie mam nic do stracenia , szczególnie , ze niedługo mamy kręcić razem teledysk do mojej nowej piosenki , która ma być hymnem Mundialu 2010r.
Dobrze, ze przyszłam dzisiaj na Camp Nou. Mecz był całkiem ciekawy ... Ale to nie na rozgrywkach skupiona była moja uwaga .. Cały czas obserwowałam przystojnego obrońcę z numerem '3' na koszulce . Coraz bardziej podoba mi się moja sława. Gdyby nie ona , pewnie nie miałabym możliwości usiąść w loży dla Vip'ów . .. Nadal nie mogę uwierzyć w to , ze zwykła dziewczyna z Kolumbii zyskała taką sławę. Hmmm... Chyba zbytnio pogrążyłam się we wspomnieniach . Czas wrócić na ziemię. Przecież za chwilę mam zejść do szatni piłkarzy Blaugrany , aby umówić się z nimi na pierwsze spotkanie w sprawie teledysku di "Waka Waka " .
Ok. Uspokojona zeszlam na dół. Od razu oniemiałam z wrażenia . Widok Gerarda Piqué bez koszulki , to szczyt moich marzeń. Ale trzeba się ogarnąć. W myślach potępiam się mówiąc 'Shakira , co się z tobą dzieje ? Wcześniej nie rea
gowalas tak na widok półnagiego faceta" ale to pewnie. Dlatego , ze mój były w niczym nie przypominał Hiszpana. Ale wracając do tego ci działo się w szatni . Kiedy weszlam Piqué od razu do mnie zagadnął
-" Cześc śliczna . Co tutaj robisz ?"
- Hej , jestem Luisa ... -Odpowiedzialam zestresowana
- Wiem kim jesteś zlotko - zaczął podrywać mnie Katalończyk
- To dobrze- odpowiedzialam najbardziej obojętnym głosem , jaki zdolalam z siebie wydobyć - Chłopaki , słuchajcie ! -Zaczęłam mówić do reszty zawodników obecnych w szatni - potrzebuję pięciu z was , aby nakręcić teledysk do hymnu Mundialu 2010 .
- Piękna , ja mogę wziąć w tym udział -zaczął podrywać mnie tym razem Busquets
- Ok , czyli mam już dwóch chętnych -podsumowałam
- Ale jak to dwóch ? Przecież tylko ja się zgłosiłem - zapytał lekko poddenerwowany Sergio
- A tak to . Biorę jeszcze Piqué . On będzie idealnie pasował to tej piosenki - zgasiłam młodego Hiszpana
- Czy ja dobrze słyszałem , ze mam brać udział w tym twoim teledysku ? - Zapytał Piqué ze swoim hiszpańskim akcentem , na dźwięk którego zaczynam się rozpływac
- Tak kochany , pasujesz mi do niego -Odpowiedzialam , zaczynając kokietować obrońcę - twoja klata jest boska i to tylko dzięki niej ciebie chcę w nim zobaczyć -szepnelam mu na ucho
- OK , ale w zamian musisz się umówić ze mną na kolację jutro . - Znowu zaczął podrywać mnie Gerard .
Zanim zdążyłam poprosić jeszcze trzech piłkarzy o występ w teledysku zostałam sam na sam w szatni z Piqué .
- Czyżbyśmy zostali sami - rzekł , po czyn zbliżył się do mnie Hiszpan
- Wydaje mi się ,ze tak - znowu zaczęłam go kokietować
Piqué zbliżył się teraz do mnie tak , ze niemal stykalismy się nosami . Wiedziałam , ze tej nocy nie spędzę sama ...
I nie pomyliłam się ...
***
Pierwsza część ... Może trochę nie zrozumiała , ale to był mój pierwszy raz. Jutro dodam dalszą część historii...
Jakby ktoś się sue domyślił , to ma to opisywać historię miłość mojej i Pique.
no kochana brawo!!! super to napisałaś :D jestem zaskoczona, chociaż wiedziałam że będzie to coś w stylu " jak ja bardzo kocham Pique" xD i oczywiście Milana :D no czekam na 2 rozdział z niecierpliwością :D / wierna fanka *__*
OdpowiedzUsuńMycho, szalejesz. A rozprawkę na polski napisałaś ? xD A.
OdpowiedzUsuńMaleńka , zaraz się napisze xd.
UsuńNo fajnie,fajnie pisz dalej taka lekturę to ja mogę czytać to nie taki szajs jak np "Romeo i Julia" :D / wierna_cules! <3
OdpowiedzUsuńSuper. Dość ciekawe i tajemnicze. Powinnaś trochę miej używać "...". A tak ogółem to bardzo fajne. / ktoś kogo znasz od małego. S♥
OdpowiedzUsuń