Później jak gdyby nigdy nic pocałował mnie w usta i poszedł. Poszedł i zostawił mnie leżącą na ziemi. Na zimnej i brudnej ziemi. Zaczęła się rozglądać za Julią. Nigdzie jej nie było.
Co on jej zrobił? Zaczęłam się martwić o moją najlepszą przyjaciółkę. Ona zawsze ze mną była. W tych smutnych i tych dobrych chwilach. Zawsze podtrzymywała mnie na duchu. Wiedziała o mnie wszystko. Pomagała.
A teraz co? Przeze mnie coś mogło jej się stać. Mogę ją stracić na zawsze. Nie. Nawet nie wolno mi tak myśleć. Pewnie uciekła mu. On wściekły zrobił mi to.
Próbowałam się podnieść z ziemi. Nie mogłam dać rady. Wszystko mnie bolało.
Nagle przypomniałam sobie o ciąży. Czy z moim synkiem wszystko jest w porządku ? Czy on mu nic nie zrobił TYM.
W końcu udało mi się wstać. Pierwsze co zrobiłam to zaczęłam szukać telefonu. Szło mi to dość mozolnie , bo wszystko mnie bolało. Jest! Znalazłam. Szybko wybrałam numer Julii. Nikt nie odbierał. To już źle znaczyło. Moja przyjaciółka zawsze odbierała ode mnie telefon. Gdziekolwiek by była. Szkoła, lekarz, ważne spotkanie... Nasza przyjaźń była ważniejsza. Ale teraz musiało się stać coś poważnego.
Hmm.... a może po prostu była zajęta z Cescem ? Nie. Wtedy też by odebrała. No to trzeba zadzwonić do Fabregasa. Nie będzie to przyjemna rozmowa, ale dla Julii zrobię wszystko. Wybrałam numer Hiszpana i nacisnęłam zieloną słuchawkę.
- Hhhej Cesc. Jest z Tobą Jula ? - zapytałam zdenerwowana
- Nie. Myślałem, że jest z Tobą. - odpowiedział piłkarz. - Luisa, powiedz mi o co chodzi. - niemal wykrzyknął.
- O nic. Chciałam wiedzieć. - starałam się uspokoić go. - A... jeszcze jedno. Miałeś jakiś kontakt z Gerardem ? - oczy zaszły mi łzami.
- Tak, owszem. Rozmawiałem z nim wiele razy. Wspominał coś o Tobie. I o tym, że nadal Cię kocha, jednak wie, że musi mu to przejść, bo Ty go nie chcesz widzieć. - mówił Katalończyk.
Tego już nie wytrzymałam. Szybko się rozłączyłam i wybuchnęłam głośnym płaczem. Tak, ja go nadal kocham. Ale ON,Bartek, musiał wszystko zniszczyć. Naszą miłość. Ja i Gerard byliśmy tacy szczęśliwi.
O nie ! Przez to użalanie się nad sobą zapomniałam o Julii. Muszę zacząć jej szukać.
Mimo ogromnego bólu zaczęłam biegać w tę i z powrotem w poszukiwaniu Hiszpanki.
I w końcu ją znalazłam .....
______________________________________________________________
Welcome back :3 Naszła mnie wena, więc piszę :3
Mam nadzieję, że się podoba <3 p="">
czekam na więcej . < 3333333333333333
OdpowiedzUsuńzajebiste ! ^^
No nawet : PP
OdpowiedzUsuńZacnie zacnie xd /Maicon
OdpowiedzUsuńZawaliste *__*
OdpowiedzUsuńFajny rozdział, chociaż nieco tajemniczy. CO SIĘ STAŁO Z JULIĄ?!
OdpowiedzUsuńOjeeeeeeh *o* Nie wiem czemu , ale Cesc mnie rozczulił *o* Przyjaźń pomiędzy Lui i Julią - przyjaźń idealna *o* Dziękuję za dedykację <33
OdpowiedzUsuńczy psząć to myślisz o kiś konkretnym? o przyjaciółce, chłopaku lub coś podobnego? ZAJEBISTA HISTORIA. :D F.
OdpowiedzUsuń